Siemaneczko po długiej nie obecności na tym blogu miałam dzisiaj niczego nie pisać.
No ale pomyślałam sobie może kogoś ciekawi to co piszę.
Więc zacznę od tego wstałam o 6:50 (Jak zazwyczaj).... Obudziłam się jako 1 i dziwnie się czułam bo mama zawsze wstaje jako pierwsza o 5 o tutaj dziwna niespodzianka no ale już.
Umyłam się,zrobiłam kanapki do szkoły,spakowałam się i obudziłam siostrę ona się ubrała i o 7:50
podwiozła mnie do szkoły więc w szkole byłam o 7:55 i się przebrałam i w ostatnim momencie zdążyłam przyjść przed moją wychowawczynią.
I tak se minęły 2 lekcje z moją wychowawczynią.
Następna była Matematyka musiałam zaliczyć i myślałam,że zaliczę na lekcji i musiałam przyjść na 7 żal a kończyłam po 4 :/
Następnie historia nudyyyyy....
Więc poszłam do domu bo blisko szkoły mieszkam.
Odrobiłam pół moich lekcji i poszłam dosłownie na 20 min napisałam i oddałam pani
Patrzę na nią i patrzę i zaczynam się nie cierpliwić zaczęły mi łzy lecieć bo kiwała głową,że źle mam. Ale po chwili mówi: "Gratulacje zaliczyłaś" :D
A ja w niebo wzięta zaczęłam uśmiechać się od ucha do ucha ;)
Wyszłam z sali i skakałam :3
I tak wróciłam do domu i skończyłam lekcje odrabiać
I dalej nic ciekawego nie porabiałam :D
I tak zakończył się dzisiejszy dzień :D
Nie mam ani 1 zagrożenia mam same pozytywne :D
Jestem HEPI <3333
Miłego Wieczoru Kochani ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz